piątek, 25 sierpnia 2017

Wpychasz mi w dłonie swoją piękną i błyszczącą miłość. Jakiż to cudowny chłopiec, jakże wielkie ma serce do tej niewdzięcznej dziewczyny. Czy tylko ja widzę, czy tylko ja czuję, że to nic co pozwoli mi się trzymać w tych drobnych rękach, czy jestem jedyną, która patrzy na ziarenka piasku, które szukają ziemi, a nie ciepła moich kościstych dłoni? Czułam się tak nieporadnie, jak małe dziecko stawiające pierwsze kroki, jak ptak przy pierwszej próbie lotu. Ale to nie moja wina, nie rób ze mnie twardej ziemi pod Twoim szklanym, rozbitym w mak sercem. 
Twoja miłość jest ulotna. 
Twoja miłość to wiatr w polu.
Twoja miłość to fatamorgana.
Twoja miłość to wszystkie kwiaty w moim domu. 

A dobrze wiesz, że w moim domu żyją tylko suszone kwiaty. 

Grafika użytkownika ✞

Nie kochaj mnie, jeśli nie wiesz jak. Nie wiń mnie za niewdzięczność, ile martwych dziękuje swoim oprawcom za swoją śmierć?